Strona nie jest poradnikiem inwestycyjnym i nie ponosi odpowiedzialności za inwestycje.

Serdecznie zapraszamy 6 października na konferencję online organizowaną wspólnie z XTB online trading.

Konferencja poświęcona będzie przyszłości kryptowalut. Zobaczymy na niej wiele znanych osób ze świata tradingu oraz kryptowalut.

Główne tematy konferencji:

  • Czym jest technologia blockchain i jak wpłynie na nasze życie?

  • Czy Bitcoin to wciąż okazja inwestycyjna czy bańka spekulacyjna?

  • W jakie ICO warto inwestować?

  • Jakie altcoiny mają największą szansę na sukces i dlaczego?

  • Jakie inne okazje rynkowe stworzył boom na kryptowaluty?

DARMOWA REJESTRACJA, UWAGA LICZBA MIEJSC OGRANICZONA

Zarejestrować się można poprzez stronę https://pl.xtb.com/przyszlosc-kryptowalut-konferencja-online  

 

Lista prelegentów:

  • Prof. Krzysztof Piech
  • Trader 21
  • Julian Zawistowski
  • Filip Pawczyński
  • Dr Przemysław Kwiecień
  • Lech Wilczyński
  • Dawid Augustyn
  • Szczepan Bentyn
  • Kacper Wikieł
  • Albert Rokicki

Plan:

Poziom Podstawowy  
09.30 - 09.40

Rozpoczęcie konferencji

Jakub Paturalski

09.40 - 10.20

Czym jest Bitcoin i dlaczego warto zainteresować się technologią Blockchain

Szczepan Bentyn

10.20 - 11.00

Jak bezpiecznie inwestować w kryptowaluty? Wady i zalety różnych rozwiązań

Dr Przemysław Kwiecień

Poziom Średniozaawansowany  
11.10 - 11.50

Moje doświadczenia w inwestowaniu na rynku kryptowalut

Prof. Krzysztof Piech

11.55 - 12.40

Czy analiza techniczna działa na kryptowalutach? Przykłady strategii inwestycyjnych

Dawid Augustyn

12.40 - 13.25

Boom na kryptowaluty a okazje inwestycyjne na innych rynkach

Trader 21

13.25 - 14.05

Przerwa obiadowa

 

Poziom Zaawansowany  
14.05 - 14.40

Czy Bitcoin stanie się nowym globalnym środkiem płatności?

Lech Wilczyński

14.40 - 15.10

W jakie ICO warto inwestować? Pomysły inwestycyjne na najbliższe miesiące

Kacper Wikieł

15.10 - 15.50

Golem i inni: czym tokeny aplikacji różnią się od kryptowalut

Julian Zawistowski

Debata  
16.00 - 17.35

Przyszłość kryptowalut “Bitcoin - Bańka spekulacyjna czy nowa era pieniądza”

Szczepan Bentyn

Dr Przemysław Kwiecień

Kacper Wikieł

Lech Wilczyński

Prof. Krzysztof Piech

Albert Rokicki

Trader 21

Filip Pawczyński

Julian Zawistowski

 
 

Profesor Yang Dong, wykładowca chińskiego Uniwersytetu Renmin, w wywiadzie dla publicznej telewizji CCTV przedstawił powody, dla których niedawno wprowadzono zakaz giełd Bitcoin w Chinach.

1. BRAK ODPOWIEDNICH LICENCJI

Jedną z podstawowych kwestii dla podmiotów działających w branży finansowej jest pozyskanie licencji – np. bankowych lub ubezpieczeniowych. Obecnie chińskie giełdy wymiany walut wirtualnych nie posiadają takich uprawnień przez co funkcjonują poza systemem prawnym. Zdaniem naukowca powoduje to znaczne ryzyko biznesowe.

2. MODEL FUNKCJONOWANIA BITCOINA

Profesor Yang twierdzi, że problemem jest również sama natura kryptowaluty. Jego zdaniem mechanizm limitowania jej ilości za pomocą określonego kodu jest „kontrowersyjny”. Dodatkowo podkreśla problematyczność spowodowaną wysoką zmiennością BTC. Duże wahania wartości Bitcoina mogą prowadzić do znacznych start wśród inwestorów, którzy ślepo podążają za trendami.

3. PRANIE PIENIĘDZY ORAZ 

Następnym przywołanym powodem jest kwestia wykorzystania transakcji w wirtualnych walutach do prania pieniędzy i oszustw jak również uniknięcia kontroli. Brak istnienia granic w takich płatnościach ma powodować konieczność wzmożonego nadzoru nad anonimowymi transakcjami.

4. PIRAMIDY FINANSOWE

Czwartą problematyczną kwestią mają być piramidy finansowe i oszustwa za pomocą walut wirtualnych. W tym przypadku podejrzenia mogą być jak najbardziej uzasadnione biorąc pod uwagę projekty takie jak OneCoin czy niektóre ICO.

5. WPŁYWANIE NA RYNEK

Mimo swego rozmiaru rynek BTC jest podatny na manipulacje. W przypadku tzw „wielorybów” (ang. whales) operującymi milionami dolarów, są oni w stanie wpływać na cenę Bitcoina np. mocno podbijając jego kurs w krótkim czasie. Późniejsze starty dotykają najczęściej przeciętnych inwestorów z ograniczonym dostępem do informacji.

6. PROBLEMY Z BEZPIECZEŃSTWEM

Szósty omawiany powód to ryzyka związane z bezpieczeństwem. W przypadku niedostatecznych zabezpieczeń hakerzy mogą zyskać dostęp do środków i danych giełd kryptowalut prowadząc do nieodwracalnych strat. W przeszłości mieliśmy już do czynienia z takimi sytuacjami – do najbardziej znanych należą giełda Mt. Gox i projekt The DAO.

7. TRANSAKCJE W DARKNET

Ostatnim poruszanym przez profesora tematem są rynki funkcjonujące w darknet. Ponieważ nie stosują one przepisów dotyczących prania pieniędzy czy identyfikacji klientów, rząd nie może efektywnie kontrolować tego obszaru.

Ostatnie wydarzenia w Chinach raz jeszcze wywołały panikę na rynku. Wcześniej Bank Ludowy Chin przeprowadził kontrole tamtejszych giełd kryptowalut na początku roku. Kurs załamał się, a obrót w Chinach drastycznie zmalał. Wtedy jednak Bitcoin nie był w pełni akceptowany w Japonii. Stało się to od 1 kwietnia tego roku i dzisiaj jesteśmy świadkami ucieczki inwestorów z Chin do Japonii.

Sytuacja w Chinach jest w dalszym ciągu niepewna. Temat regulacji chińskich giełd ciągnie się od stycznia. Co ciekawe już drugi raz poważne problemy i panika wybucha w newralgicznym punkcie kursu tj. przy bardzo wysokich poziomach. Pojawiają się nawet spekulacje, ze mogą to być celowe działania chińskich władz by wywołac panikę i kupić Bitcoiny taniej. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że chiński rząd stara się zamknąć obywatelom wszelkie możliwości wypływu kapitału z kraju – Bitcoin działa przecież niezależnie od rządów.

Nie tak dawno temu świat obiegła informacja, że jedna z największych chińskich giełd kryptowalut wstrzymuje swoją działalność wraz z końcem września. Jednak nie tylko to było punktem zapalnym ostatnich gwałtownych spadków. Prezes JPMorgan publicznie nazwał Bitcoina oszustwem, porównując go do zjawiska gorszego niż bańka tulipanowa. Przyznał również, że zwolniłby każdego pracownika, który zajmowałby się Bitcoinem. Te dwa wydarzenia mocno oddziałały na wyobraźnię inwestorów – kapitalizacja całego rynku kryptowalut spadła o ok. 30%.


Jednakże na fali spadków zyskują giełdy w Japonii. Osobom, które dopiero zaczęły interesować się Bitcoinem warto przypomnieć, że od 1 kwietnia 2017 roku Bitcoin jest w pełni akceptowaną walutą. Ma status równy dolarowi, euro czy jenom japońskim, a bezpośrednio w Bitcoinach można zapłacić podatek czy też kupić samochód. Nic dziwnego zatem, że inwestorzy z pobliskich Chin przenoszą się do Japonii. Obrót Bitcoinem w jenach japońskich stanow połowę obrotu za ostatnie 24h. Jest to znaczny wzrost, gdyż do tej pory proporcje te kształtowały się na poziomie ok. 33% dla japońskiej waluty i ok. 33% dla dolara amerykańskiego.  Dla porównania warto spojrzeć na nasz artykuł z 8 czerwca, w którym przedstawione zostały podobne statystyki. Chiński Juan odpowiadał za ok. 13% dziennego obrotu.

Amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych, przyjrzy się bliżej technologii blockchain. Na stronie SEC pojawiła się informacja o panelu dyskusyjnym przy komitecie doradczym. Nie wiadomo jeszcze jakie dokładnie strony mają wziąć w niej udział, ale będzie to konferencja otwarta dla publiczności. Dyskusja zostanie poświęcona tematyce technologii blokchain oraz innych cyfrowych rejestrów, które mogą mieć wpływ na rynek papierów wartościowych.

SEC znana jest większości użytkowników kryptowalut i Bitcoina – zwłaszcza tym, którzy interesowali sie tą tematyką od początku roku. To właśnie wtedy z pierwszych stron gazet i portali nie schodziły kolejne spekulacje dotyczące decyzji Komisji. Miały się bowiem rozstrzygnąć losy funduszy ETF Bitcoin zaproponowanych przez braci Winklevoss. Pozytywna decyzja wpłynęłaby bardzo pozytywnie na rynek kryptowalut i otworzyła go przed szerszym gronem odbiorców. Fundusze takie są bardzo popularne i umożliwiają inwestowanie np. w surowce strategiczne jak ropa czy uran. Jak się jednak okazało decyzja SEC była odmowna. Komisja argumentowała to głównie ogromnymi wahaniami tego młodego rynku, a tym samym sporym ryzykiem inwestycyjnym.

O emocjach jakie towarzyszyły wtedy inwestorom najlepiej świadczy wykres kursu Bitcoina, który notował olbrzymie – nawet jak na ten rynek – wahania w bardzo krótkim czasie. Cena w ciągu zaledwie kilku godzin osiągnęła ponad $1300, by spaść do ok. $950. Ostatecznie Krótkotrwały trend spadkowy ($888) został przełamany i kurs wzrósł z czasem do obecnych poziomów. Regulator amerykańskiego rynku finansowego jednak wzbudza spore zainteresowanie, jednakże nadchodząca konferencja nie powinna wiązać się z takimi emocjami. Wg komunikatu dostępnego na stronie komisji:

Na agendę spotkania składają się: […] dyskusja na temat technologii blockchain oraz innych cyfrowych rejestrów, które mogą mieć wpływ na rynek papierów wartościowych.


Konferencja będzie transmitowana na stronie Komisji. Komunikat dostępny jest do pobrania tutaj, pod numerem „33-10412”. Konferencja SEC nie jest pierwszym tego typu rządowym pomysłem. Już wcześniej amerykański Departament Skarbu Państwa organizował podobne spotkanie dotyczące technologii blockchain w sferze ubezpieczeń oraz oszustw podatkowych. Konferencja ta odbyła się w styczniu tego roku.

Spółka PLL LOT poinformowała, że kupując bilet za pośrednictwem strony internetowej lot.com można zapłacić za niego wirtualną walutą, bitcoinami. Z tego rodzaju płatności może skorzystać każdy pasażer, który ma wirtualny portfel, a w nim internetową walutę.

LOT sam nie rozlicza płatności w bitcoinach. Rezerwując bilet w systemie klient najpierw wybiera płatność w złotych, dolarach lub euro, a dopiero na końcowym etapie transakcji ma możliwość przeliczyć tradycyjną walutę do bitcoinów.

"Wielu z nas robi zakupy przez internet, w tym kupuje bilety lotnicze. Jest tylko kwestią czasu, by płatności internetową walutą stały się tak samo popularne jak dziś korzystanie z kart kredytowych"

Jiri Marek, dyrektor sprzedaży i dystrybucji w PLL LOT.

Na stronie internetowej polskiego przewoźnika w metodach płatności, obok znanych logotypów firm obsługujących karty kredytowe i płatności elektroniczne, można już znaleźć logo bitcoin.

PLL LOT nie jest pierwszą linią lotniczą, która umożliwiła klientom płatności internetową walutą. Wcześniej w 2014 roku zrobił to m.in. łotewski przewoźnik Air Baltic, a kilka miesięcy temu Japońskie linie lotnicze Peach Aviation.

PUMP AND DUMP

wrzesień 18, 2017

Wspólnie z naszymi partnerami JPK Traders, zapraszamy na serię artykułów dotyczących zagrożeń w świecie kryptowalut jakie mogą na was czekać.

 

PUMP AND DUMP

OSZUSTWA, MANIPULACJA RYNKU, SCHEMAT DZIAŁANIA

 

 

Jeżeli interesujesz się trochę kryptowalutami, a mając na uwadze ostatnie wzrosty-jest to całkiem prawdopodobne, bez wątpienia możesz dojść do całkiem ciekawych konkluzji. Istnieją ludzie, którzy twierdzą, że zarobili 1000% w ciągu kilku miesięcy, a Dash i Ripple uczynił z nich milionerów w ciągu nocy!
Biorąc pod uwagę takie wnioski łatwo uwierzyć, że można szybko dorobić się fortuny - jeśli jesteś szczęśliwcem jest to możliwe. Jednak z powodu powiększenia się rynku, pojawiło się również więcej oszustów, którzy wręcz krzyczą o swoich zyskach. Jeżeli jesteś nowy w tym biznesie możesz w nie uwierzyć.

W tej serii przedstawimy powszechne oszustwa kryptowalutowe, czyli jak ludzie dają się nabrać i jak łatwo je zidentyfikować. Dziś przyjrzymy się bliżej schematowi Pump and Dump.

 
CZYM JEST Pump and Dump?

Pump and Dump to specyficzny schemat manipulacji rynku, polega na szybkim wzroście ceny i sprzedaży na szczycie popularności waluty. W przypadku dużych kryptowalut jak Ethereum czy Bitcoin jest to praktycznie niemożliwe, aby jeden człowiek stał za manipulacją kursu. Jednak są setki tokenów z kapitalizacją poniżej 5 milionów dolarów. W ich przypadkach, znacznie łatwiejszym jest zdobycie pokaźnej ilości waluty w celu rozpoczęcia manipulacji.

 
JAK DZIAŁA Pump and Dump?

Schemat

Jak w przypadku każdej rynkowej manipulacji istnieją dwie grupy ludzi. Pierwsza to insiderzy którzy promują aktywo i chcą nakłonić drugą grupe, aby kupowała, podczas gdy oni będą im sprzedawać. Bardzo znanym sposobem na stworzenie grupy insiderów jest utworzenie grupy Pump and Dump.

Grupy Pump and Dump to wszelakie półprywatne kanały, takie jak Slack czy Telegram, które pozwalają użytkownikom na spokojne planowanie daleko od publiki. Czasem można zobaczyć ich reklamy na bardziej publicznych kanałach takich jak Reddit, jednak na ogół insiderzy nie promują się jeszcze na tym etapie. W tym czasie zajmują się skupowaniem wybranej waluty po niskiej cenie.

 
Początek zabawy

Gdy insiderzy zakupią już wystarczający pakiet zaczyna się robić głośno. Bardzo głośno.

 
Zacznynają promować kryptowalutę mówiąc, że ta technologia ma prawdziwy potencjał, posiada udogodnienia, których nie ma żadna inna i… cena zaczyna rosnąć! Użytkownicy spoza pierwotnej grupy zaczynają dostrzegać token i go kupować. Jako, że cena utrzymuje się na niskim poziomie, nie potrzebna jest spora aktywność aby ją szybko podnieść.

 
Kapitalizacja takiej kryptowaluty wzrośnie z 5 milionów $ do 50 milionów $ w ciągu paru dni, powodując, że rynek chwilowo poszybuje. Wielu innych inwestorów zacznie ją promować na swoich blogach dodając jeszcze więcej wiarygodności szybkiemu wzrostowi ceny.

 
Wypłata

Nareszcie przyszedł właściwy czas dla insiderów, aby upłynnić swoje aktywa, sprzedając po cichu, dalej mówiąc innym aby kupowali. Po tym jak grupa insiderów zyska 10-krotność swojego wkładu, często po prostu znika, a rynek wciąż kupuje.

 
Wtedy cena spada tak szybko jak urosła. Wielu tych, którzy kupili na szczycie pozostanie z kryptowalutami o zmniejszającej się wartości. Oni są prawdziwymi celami insiderów, odkupili kryptowalutę 10 razy drożej, która tak naprawdę jest bezwartościowa. A po takim schemacie wzrostu i spadku, rzadko kiedy waluta ponownie urośnie.

 
JAK POZNAĆ SCHEMAT Pump and Dump?

Powodem dla którego inwestorzy dają się załapać w taki schemat jest to, że 4000% wzrost nie jest niczym niespotykanym w ‚kryptoświatku' - Ethereum uzyskało taki sam zwrot od stycznia do czerwca. Jednak istnieją kluczowe różnice, które można dostrzec przed zainwestowaniem w coś bezwartościowego.

 


Długi brak aktywności przed nagłym skokiem

Znaczące wzrosty cen nie są niczym specjalnym, jednakże w przypadku Pump and Dump handel przed wzrostem praktycznie nie istniał. Dla przykładu oto wykres Ethereum przedstawiający sytuację przed nagłym wzrostem:

Mimo, że wolumen przed skokiem był dość niski, był to dość aktywny rynek, z dołkami i szczytami.

 
Porównajmy go do ChainCoin, znanej kryptowaluty Pump and Dump

Nie ma praktycznie żadnej aktywności przed skokiem 8 lipca. Ethereum posiadało aktywny rynek rosnący w siłę, podczas gdy handel na ChainCoin praktycznie nie istniał, a wzrost aktywności był nagły.

 
Zerowy wolumen to jeden z charakterystycznych oznak Pump and Dump.

 
Bardzo mało znany token poza jednym czy dwoma kanałami

Jeżeli jesteś nowy, ciężko znaleźć dobre źródła wiedzy o krypto. Jednakże po zrobieniu odpowiedniego researchu odnajdziesz wiele społeczności na kanałach takich jak Reddit, Telegram, Slack czy nawet IRC. Nawet mniejsze kryptowaluty jak Nexus mają tysiące użytkowników na Slacku, Reddit i Twitterze.

W przypadku Pump and Dump insiderzy posiadają jeden kanał przekazywania informacji (grupa telegram, kanał slack czy youtube) oraz ludzi przekazujących wiedzę na cudzych grupach o tematyce kryptowalutowej. Będzie więc istniała spora aktywność skupiona wokół głownej grupy i mimalne informacje na paru innych.


Jeżeli odkryłeś, że nie możesz znaleźć informacji odnośnie swojej inwestycji pośród innych społeczności, jest to znak, że grupa (insiderów) nie istnieje zbyt długo.

 
Natychmiastowe i ostre niszczenie jakiejkolwiek krytyki w zarodku

Użytkownicy kryptowalutowi nie są znani z pokory, jednak nawet w takich miejscach jak subreddit Ethereum i forach Bitcoin, istnieje spora ilość debat i argumentów. Jako, że grupy Pump and Dump polegają na chwilowym hype, nawet jedna różniąca się w poglądach opinia może zaburzyć obraną ścieżkę grupy. W takim przypadku, insiderzy zaczną atakować buntowników dopóki nie odejdą.


Jeżeli grupa nie tworzy uczciwej debaty, jest to zła wróżba.

 

PODSUMOWANIE

 


Powodem dla którego ludzie dają się złapać w sidła oszustów jest strach przed ‚odjechaniem pociągu’. Oszuści w podły sposób wykorzystują obawy ludzi przed tym, że ich pociąg do bogactwa odjedzie. Jeżeli jesteś zdyscyplinowany, opanowany i cierpliwy, nigdy nie dasz się nabrać oszustom.

 


Przed włożeniem swoich pieniędzy w daną inwestycję zawsze należy zaznajomić się z charakterystyką danego waloru. W przypadku kupna akcji inwestorzy poszukują wskaźników fundamentalnych, czytają prospekt emisyjny i ryzyka spółki, Inwestując w kryptowaluty nie posiadamy uniwersalnego wzoru, należy szukać, szukać i jeszcze raz szukać - czasem odnajdziemy ciekawą opinię na mało znanym blogu. Natomiast uniwersalnym ryzykiem w przypadku inwestowania przez internet jest ryzyko oszustwa przez drugą stronę, któej nie znamy.

W celu wzajemnego ostrzegania się przed oszustwami i scamem zapisz się do grupy Kryptowaluty – Oszuści  https://www.facebook.com/groups/275810916244743/, która jest oddolną inicjatywą społeczności kryptowalutowej.

 

Chiny zabrały się za regulacje kryptowalut zaczynając od zakazania ICO. Jak się jednak okazuje na tym się nie kończy proces legislacyjny. Chińczycy zamierzają wprowadzić większe regulacje dla giełd kryptowalutowych, co powoduje że dwie z nich już zapowiedziały wyjście z temtego rynku. 

- Wczoraj zamknięcie giełdy z dniem 30 września ogłosiła giełda BTCC.

- Dziś zamknięcie handlu ogłosiła giełda ViaBTC również z dniem 30 września.

Giełdy boją się regulacji i wymagań, których nię będą w stanie spełnić, a już teraz są one dość wysokie w Chinach. 

Jak wynika z doniesień chińskiej prasy, Bitcoin czy same giełdy nie zostaną zbanowane, jednak rynek będzie mocno regulowany. Jak można się domyślać, giełdy będą musiały spełnić jeszcze więcej wymagań prawdopodobnie z licencjami włącznie.

Konsekwencje takich działań widać na wykresach wszystkich kryptowalut, Chiny postawiły wielki mur dla Bitcoina i kryptowalut.

Pełny wykres

sierpień 01, 2017

Profesjonalne wykresy do rysowania analiz, przewidywania kursów. Wybierz kryptowalutę, która Cię interesuje, możliwa jest zmiana wartości z poziomu wykresu

Internet jest pełen ludzi odnoszących się do bitcoina jako "bańki". Są oni powodem rozprzestrzeniania strachu, niepewności i wątpliwości. Uważają, że wysoka cena spowoduje upadek, ale ich krytycyzm wykracza poza zwykły sceptycyzm. Wygląda na to, że oni nienawidzą kryptowalut. Jednak wiele z tych ekspertów nie w pełni pojmuje bitcoina ... a nawet ekonomię.

Dla każdego, kto nie wie co to bańka, inwestycja odnosi się do niej jako składnika aktywów wynikającego z nieuzasadnionego, ale wybitnego zachowania rynkowego. Jest to po prostu podwyżka cen, która doprowadziła do kłamstwa lub "fałszywej prawdy" w odniesieniu do rzeczywistej wartości składnika aktywów, a tym samym zakłada ogromny przychód.

Ludzie są zdezorientowani

Komentatorzy, jak Peter Schiff i inni, regularnie mówią, że bitcoin to "bańka" i że może upaść w każdej chwili. Twierdzą tak, ale zdają się nie zrozumieć, jak działa bitcoina.

W niedawnym artykule z Chicago Tribune pt . "Dlaczego inwestorzy powinni być ostrożni wobec Bitcoin", pisarz Gail Marks Jarvis, porównał również bitcoin do różnych historycznych baniek:

Pamiętasz katastrofę mieszkaniową z 2008 r., Gdy niewinni kupujący domy myśleli, że mają fortunę, skończywszy ze stratą 30 procent na spadku wartości domowych? Pamiętasz bańkę technologii na początku 2000? Dopóki bańka technologiczna nie pęknie, w latach dziewięćdziesiątych ludzie poczuli się euforyczni wobec pionierów młodego internetu i stwierdzili, że zyski w zapasach technologii nigdy się nie skończą.

Powiedziała dalej, że bitcoin nie jest szczególny lub inna w tym względzie. Zakłada ona, że ​​jest to "lotna bańka", która może pęknąć w dowolnym momencie i pozostawi inwestorom pustkę. Jej porównania - i wszystkie wymienione porównania - są błędne. Waluta nie jest porównywalna z żadną z wyżej wymienionych lekcji historii.

Bitcoin jest wyjątkowy

Bitcoin jest wyjątkowy. To nie firma, która może stracić rentowność. To z pewnością nie spekulacyjne oszustwo na rynku nieruchomości, które mogłoby spaść na skutek rządowego i bankowego podejrzenia. Bitcoin jest innym tworem.

 

Jego wartość nie wzrasta ze względu na kłamstwo rynku. Raz rośnie raz spada, ponieważ jest to zmieniający się od początku życia wynalazek finansowy. Wzrasta, ponieważ więcej osób go poznaje. "Efekt sieciowy".

To prawda, że ​​inwestorzy są wściekli, bo aby wejść na pokład trzeba sporo zapłacić, ale nie można tego mylić tego z sztucznie napompowanym bąbelkiem opartym na "fałszywej prawdzie". Zgodnie z efektem sieci im więcej osób, które nadal do zaangażowania się w bitcoin, im wyższa jego cena.

Podstawy ekonomii

Bitcoin również rośnie w wyniku podstawowych zasad ekonomii. Zasilanie jest ograniczone do 21 milionów sztuk, co powoduje, że bitcoin jest rzadkim atutem. Kiedy rzeczy są rzadkie i ludzie chcą tych rzeczy, ich wartość ostatecznie wzrośnie. Podaż i popyt.

Tak więc, gdy ekonomia i efekt sieci oddziałują, masz przepis na gwałtowny wzrost w obrębie składnika aktywów. Bitcoin to nie nowa wersja XVII-wiecznej cebulki tulipana. Jest przełomowym postępem w rachunkowości i pieniądzach.

Bańki kontra technologiczne porażki

Mając to na myśli, nie oznacza to, że Bitcoin jest pewny, że odniesie sukces. Może to mieć wpływ na cenę, jeśli wystąpi coś złego w protokole, który go dotyczy. Jeśli tego typu wydarzenie miało by miejsce, ludzie z pewnością straciliyby wiarę w bitcon i jego cena spadnie.

Nie jest to jednak to samo co sztucznie podwyższona cena lub "bańka". Jest to skutek awarii technologicznej ale nie porażki rynku. Na przykład Bitcoin właśnie uaktualnił się do Segwit. Jednak Segwit niekoniecznie dostosowuje się do wizji Satoshi Nakamoto, że Bitcoin powinien być skalowalnym w systemie peer-2-peer. Zamiast tego zamienia bitcoina w warstwę rozliczeniową, co może zaszkodzić.

Ten artykuł nie ma na celu rozprzestrzeniania paniki. Mówię tylko, że bitcoin jest podatna na problemy i awarie. To właśnie te potencjalne awarie nie są wynikiem "bańki". W obydwu przypadkach wiele osób ma nadzieję, że Segwit będzie działać w dłuższej perspektywie i że technologia będzie działać.

Wniosek

Chodzi o to, że jeśli ludzie chcą nazywać bańkę bitcoinem, powinni wyjaśnić dokładnie dlaczego, zamiast nieporadnie porównywać go z poprzednimi bańkami finansowymi, które nie mają cech charakterystycznych z bitcoinem, poza wielkim wzrostem cen. Bardziej prawdopodobne jest to że bitcoin jest niesamowitym tworem. Jego wartość i potencjał podbija każdy fintech, pomysł który do tej pory był tylko wyobrażany, a społeczności blockchain dopiero się zaczynają.

 

W Szwajcarii Mieszkańcy miasta Chiasso zapłacą podatek Bitcoinem od stycznia 2018r. Jest to pilotażowy program tego rodzaju zaproponowany przez Chiasso zakłada akceptację płatności podatkowych w bitcoinach do wysokości równowartości 250 franków (rozwiązanie zaproponowane przez Zug ogranicza płatności tego rodzaju do równowartości 200 franków w bitcoinach). 


Zanim zdecydowano się na tego rodzaju zamiany w systemie podatkowym, władze Chiasso prowadziły kilkumiesięczne konsultacje z lokalnymi firmami operującymi w sektorze kryptowalut i szerzej pojętej technologii łańcucha bloków. Tych z kolei, ostatnimi czasy, znacząco przybywa - zarówno w kantonie Ticino, w którym położone jest Chiasso, jak i we wspomnianym już kantonie Zug. To jednak nie jedyne miejsca w tym kraju w których technologia kryptowalut zyskuje ostatnimi czasy znacząco na popularności.


Ponadto, Chiasso planuje również organizację regularnych konferencji z udziałem przedstawicieli branży, a nawet prowadzenie zaawansowanych szkoleń w szkołach średnich, mających na celu podniesienie wiedzy uczniów na temat technologii kryptowalut.

 

Bitbay

 

Reklama