Wykorzystanie kryptowalut i zdecentralizowanych sieci płatniczych zostało wzmocnione w tym tygodniu, ponieważ płatności Visa w całej Europie zostały zakłócone, przez co tysiące osób nie były w stanie zapłacić za towary i usługi.

BBC donosi, że ludzie zostali na mieliźnie - nie byli w stanie zapłacić za paliwo - w innych przypadkach zmuszeni do opuszczenia restauracji w zakłopotaniu po nie mogli zapłacić za posiłek, który właśnie jedli.

Scentralizowana usługa przetwarzania płatności Visa obsługuje zwykle 150 milionów transakcji dziennie. Podobnie jak każda scentralizowana usługa, Visa działa na wybranej grupie prywatnych serwerów, które umożliwiają wystąpienie pojedynczego punktu awarii w porównaniu do zdecentralizowanej sieci, takiej jak Bitcoin lub inne kryptowaluty.

Zdecentralizowane systemy działają na węzłach rozproszonych w wielu lokalizacjach, na arenie międzynarodowej, a system staje się bezpieczniejszy i mniej zagrożony awarią, ponieważ więcej węzłów przyłącza się do sieci. Bitcoin działa na 99,99 procent od uruchomienia  w 2009 roku, a sieci blockchain teoretycznie mogą działać bezterminowo bez przestojów.

 

Skalowalność jest problemem, przed którym stają sieci blockchain. Sieć wymaga, aby wszystkie węzły aktualizowały się w celu zweryfikowania transakcji, a przy coraz większej liczbie transakcji przetwarzanych spowalniają, co prowadzi do wydłużenia czasu oczekiwania i wyższych opłat transakcyjnych.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat nastąpił gwałtowny wzrost popularności technologii blockchain i innowacji. Dwanaście z 26 dużych chińskich banków przyjęło technologię blockchain w ubiegłym roku, lub wiele innych dużych instytucji finansowych, po wykonaniu testów odpowiednio tanich, szybkich płatnościach transgranicznych zostało pomyślnie zrealizowanych między różnymi walutami i narodami. Wkładane są miliardy dolarów na projekty branżowe, a państwowe ośrodki w wielu krajach zostały uruchomione w celu badań i rozwoju blockchain.

Istnieje również wiele projektów z ekspertami od blockchain pracującymi nad skalowaniem rozwiązań. Bitcoin od 2017r. toczy się spór dotyczący skalowania rozwiązań, deweloperzy BTC pracują nad rozwiązaniem drugiej warstwy poza łańcuchem, zwanym Lightning Network, aby umożliwić pewne procesy poza głównym blokiem blokowym w celu zmniejszenia zatłoczenia. Twórcy BCH mają zwiększony rozmiar bloku z tego samego powodu, a inne projekty pracują nad własną wersją skalowania.

Istnieje wiele różnych typów zwolenników kryptowalut. Niektórzy ludzie mają w tym swój udział wyłącznie w nagrodach finansowych, podczas gdy inni uważają, że krypto-waluta pozwoli im żyć poza ustalonymi systemami określonymi przez ich władze finansowe i prawne, aby swobodnie przeprowadzać transakcje peer-to-peer bez wielkich opłat. Inni wciąż wierzą, że technologia całkowicie wyeliminuje te systemy, rewolucjonizując społeczeństwo, przerywając kontrolę instytucji finansowych nad osobistą i finansową swobodą zwykłych ludzi.

Bez względu na to, w jakim obozie się znajdujecie, wydaje się jasne, że kiedy wkroczymy w erę, w której kryptowaluta konkuruje z głównymi centralizowanymi instytucjami finansowymi, nowa technologia powinna przynajmniej pomóc przełamać monopol tych instytucji i zmusić je do oferowania lepszej jakości usługi o bardziej przyjaznych warunkach lub ryzykować pozostanie w tyle w nieuniknionym marszu postępu.

 

źródło ccn.com

Sytuacja rynku kryptowalut i blockchain w Polsce nie wygląda zbyt ciekawie, ostrzeżenie od KNF nie wpływają dobrze na rozwój technologii blockchain w kraju, a wręcz wyganiają inwestorów oraz masę programistów za granicę.

Z jednej strony słyszymy o tym że prezes najwiekszej Polskiej giełdy BitBay Sylwester Suszek został zaproszony do grupy roboczej Komisji Nadzoru Finansowego ds. kryptowalut oraz technologii blockchain a w tym samym czasie słyszymy i kolejnych budżetach na ostrzeganie przed kryptowalutami, które realizowane są w sposób nieodpowiedzialny i błędny.

Zgodzić się można że edukacja i ostrzeganie przed zagrożeniami to dobra i słuszna droga, jednak jak to widzieliśmy w poprzednich edycjach "uważajnakryptowaluty" - cykle filmów od youtuberów sponsorowane przez KNF i NBP, porównujących kryptowaluty do amber gold lub innych piramid finansowych, realizowane przez ludzi zupełnie nie znających tematu, czym są kryptowaluty i czym jest blockchain. I z tym się zgodzić nie można. Społeczność krypto w Polsce o tym wie, jednak większość ludzi nie zaznajomiona z tematem uzna taką kampanię za prawdę.

Jak donosi Comparic.pl

BitBay i KNF

Komisji Nadzoru Finansowego ds. kryptowalut oraz technologii blockchain zaprosiła Sylwestra Suszka, prezesa giełdy kryptowalut BitBay do grupy roboczej. Grupa będzie miała na celu przygotowanie raportu oraz wypracowanie stanowiska KNF na temat technologii blockchain, kryptowalut oraz ICO.

KNF atakuje polski rynek kryptowalut poprzez umieszczenie największych polskich giełd na liście ostrzeżeń publicznych, w tym BitBay. Skutki działania KNF już są katastrofalne bo doprowadziły do emigracji giełdę BitBay na Maltę, a platforma Abucoins zakończyła działalność. Jest to świadome zabijanie innowacyjnego rynku, który mógłby zrewolucjonizować polską sferę FinTech. 

KNF i spoty w telewizji

Pomimo zmiany podejścia rządzących do kwestii kryptowalut i blockchaina w ostatnim czasie, o czym świadczy między innymi powołanie zespołu roboczego ds. identyfikacji potencjalnych możliwości i zagrożeń wynikających z zastosowania tychże technologii, KNF ma zamiar kontynuować swoją kampanię ostrzegającą. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) rozpoczyna kolejne działania w ramach kampanii ostrzegającej przed kryptowalutami, rynkiem Forex oraz piramidami finansowymi. 

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, nadzór przeznaczył na spoty w radio i telewizji 1,75 mln zł oraz 615 tys. na równoległą kampanię prowadzoną w sieci internetowej. Wcześniej regulator zainwestował już sporo w akcję „Uważaj na kryptowaluty!” prowadzoną z polskimi YouTuberami. 

W trakcie prowadzonej w ten sposób „edukacji”, KNF ma zamiar zniechęcać obywateli do inwestowania nie tylko w Bitcoina i jego pochodne, ale również na rynku Forex. 

W ramach najnowszej akcji, w okresie około miesiąca stacje telewizyjne, kanały radiowe oraz strony internetowe będą prezentowały spoty informacyjne, w których główną rolę odgrywa Piotr owładnięty „bańką złudzeń inwestycyjnych”, co jest bezpośrednim nawiązaniem do baniek spekulacyjnych. Piotr szczyci się drogimi markami, samochodami oraz dostatnim życiem, wszystko jest jednak złudzeniem, gdyż oszczędności Piotra zostały ulokowane w niebezpiecznych inwestycjach. Spot w ostatnim akapicie zadaje pytanie co stanie się z głównym bohaterem, jak i odbiorcą reklamy kiedy bańka w końcu pęknie. 

Forex również na celowniku

Regulator w najnowszej kampanii prowadzonej w trzech głównych mediach chce zniechęcać nie tylko do inwestowania w kryptowaluty, ale również do inwestycji na rynkach lewarowanych, takich jak Forex, a dokładniej mówiąc na rynku kontraktów różnicy kursowej (CFD).

Barszczewski kieruje zarzuty głównie w stronę dźwigni finansowej, która pozwala obecnie obracać stukrotnie większym kapitałem niż ten rzeczywiście posiadany, do nielegalnie działających brokerów nieposiadających odpowiednich licencji, agresywnego marketingu oraz prób wykorzystywania przewagi informacyjnej oraz technologicznej, w celu zyskiwania przewagi nad inwestorami lub nawet animacji rynku.

 

 

źródła: comparic.pl , bithub

W najnowszym odcinku "John McAfee Says" działacz ds. Technologii i bezpieczeństwa Internetu ogłosił, że obecnie trwają wojny przeciwko kryptowalutom.

To stwierdzenie mozna było usłyszeć w wideo opublikowanym na jego Twitterze 27 maja. Według McAfee, potężne siły próbują wykoleić postęp rewolucji kryptowalutowej. McAfee rozpoczął od jednoznacznego stwierdzenia rzeczywistości toczącej się walki:

Niezależnie od tego, czy traktujesz to jako wojnę przeciwko krypto, czy nie, jest to w rzeczywistości wojna.

 

 Wymienił on rząd, banki, firmy obsługujące karty kredytowe i SEC jako część "wrogich bojowników". Instytucje te połączyły siły, by stłumić nieustanny marsz postępu reprezentowany przez renesans krypto.

Ostrzeżenia firmy McAfee mogą przynieść korzyści, ponieważ wiele banków i firm obsługujących karty kredytowe zaczęło ostatnio wycofywać obsługę płatności krypto-walutowych. Podczas gdy rządy i organy regulacyjne, takie jak SEC, również próbują "uciekać od kryptografii jako papierów wartościowych ".

Następnie wezwał wszystkich miłośników kryptowalut do podjęcia działań, mówiąc:

Co możemy zrobić? Podejmij działanie. Napisz swojego kongresmena; brzmi to głupio ale, kiedy wciąż są u władzy, sprawiają, że działają. Wejdź do swojego banku i zażądaj, aby zezwalały na transakcje kryptograficzne. Jeśli powiedzą "nie", poproś ich o polecenie banku, który to zrobi. Żądaj od firm obsługujących karty kredytowe zezwolenia na płatności kryptograficzne.

Według McAfee zmiana nastąpi tylko wtedy, gdy entuzjaści kryptografii staną się proaktywni i weźmie sprawy w swoje ręce. Wezwał ich do napisania do SEC, stanowczo wzywając Komisję, aby nie klasyfikowała kryptowalut jako papierów wartościowych.

"Nie jesteśmy bezpieczeństwem, jesteśmy monetami, jesteśmy walutą. Boją się nas - powiedział.

Zespół McAfee opublikował niedawno Deklarację Niepodległości Walut. Dokument zawierający 849 słów jest obietnicą solidarności z podstawowym etosem ruchu krypto-walutowego.

Tekst wykazuje pewne podobieństwa do amerykańskiej deklaracji niepodległości z 1776 roku. Oba dokumenty zaczynają się od słynnego słowa "kiedy w trakcie wydarzeń ludzkich".

 

 Jednym z powtarzających się tematów w dokumencie jest "Wartość" oraz to, w jaki sposób obecny pieniężny system finansowy "zasadniczo manipulował" utrzymaniem integralności wartości. W rezultacie deklaracja stwierdza, że ​​krypto-waluta jest jedynym sposobem przywrócenia koncepcji wartości do tego, jaka powinna być.

Fragment:

Ludzie rozwinęli, zademonstrowali i rozmnożyli technologię zdolną wykazać wartość poprzez wydatek energii elektrycznej poprzez nieodwołalny dowód matematyki. Takiej koncepcji nigdy nie dokonano przed uruchomieniem łańcucha blokowego Bitcoin.

Zespół McAfee pod kierownictwem samego Johna McAfee prosi o czytanie i podpisanie dokumentu. Deklaracja jest dostępna w 14 językach, w tym w języku angielskim, hiszpańskim, francuskim i holenderskim, niestety brak polskiego.

W przypadku naszego kraju sprawa wydaje się dość oczywista, mamy wojnę. Jednak samo hejtowanie na rząd w internecie nic nie zmieni, musimy wziąć sprawy w swoje ręce.

 

źródło ccn. com

Bank Anglii zapowiadał na początku roku stworzenie własnej kryptowaluty później zrezygnował szybko z tego pomysłu, jednak całkowicie nie zamknął drzwi dla kryptowaluty centralnej, mimo że zapowiadał taką decyzję na początku tego roku.

Mark Carney, gubernator Banku Anglii, przemawiając na panelu w Sztokholmie na temat przyszłości banków centralnych, powiedział, że rozważy walutę cyfrową wydaną przez bank centralny, ale według Bloomberga nie jest to pilna sprawa . Potwierdził wcześniejsze stwierdzenia, że ​​kryptowaluty nie działają obecnie jak pieniądze.

Na początku tego roku bank oświadczył, że nie uruchomi wydanej przez bank kryptowaluty z powodu możliwych konsekwencji dla systemu finansowego. Bank, który rozpoczął eksplorację kryptowaluty w 2015 r., Ostatecznie zdecydował, że konsumenci wybraliby swoją krypto walutę i zamknęli swoje konta bankowe, siejąc spustoszenie w systemie finansowym.

Bank wyraził również obawę, że utraci możliwość stosowania polityki oprocentowania w celu utrzymania stabilności finansowej, jeśli wprowadzi kryptowalutę kontrolowaną przez bank.

Carney zauważyła jednak w tym czasie, że wdrażanie technologii blockchain w bankowości centralnej ma swoje zalety. Powiedział, że zapewnia stabilność finansową i pozwala zaoszczędzić dużo energii obliczeniowej.

W kwietniu firma BoE opublikowała dowód na koncepcję analizującą sposoby umożliwienia klientom udostępniania informacji w bezpiecznej sieci. Bank jest chętny do współpracy z Chain, dostawcy usług blockchain, aby opracować sensowne rozwiązanie.

Bank stwierdził że utrzymanie danych w całej sieci i poprawa prywatności użytkowników była na wstępnym etapie, ale wciąż istnieje możliwość osiągnięcia tych celów.

W 2016 roku bank rozpoczął współpracę z firmami fintech i rozpoczął program "Fintech Accelerator". W przeszłości współpracował z Ripple, BitSight, PwC, Enforcd i MindBridge Analytics Inc.

 

źródło ccn. com

Indie, drugi pod względem wielkości kraj na świecie pod względem liczby ludności, może wkrótce dać nadzieję inwestorom kryptowalut po miesiącach propagowania negatywnego planu przeciwko cyfrowej klasie aktywów.

Jak donosi Bloomberg , Indie mogą wkrótce pobierać 18-procentowy podatek od towarów i usług (GST) od obrotu kryptowalutą, niezależnie od ich prawnej niejednoznaczności w tym kraju. Obecnie wniosek rozpatrywany jest przez Centralną Radę Podatków Pośrednich i Ceł i jest przedstawiany Radzie GST po jej sfinalizowaniu.

Jak stwierdzono, cyfrowy zasób mógłby zostać sklasyfikowany jako "dobra niematerialne" na równi z innymi systemami oprogramowania, przy czym autor dodał, że wprowadzone zostaną odrębne przepisy dotyczące wykorzystywania kryptowalut do działań przestępczych.

Wcześniej w grudniu 2017 r. CCN informowała o trzęsieniu indyjskiego rządu na rynku kryptowalut, w którym zarówno giełdy, jak i handlowcy analizowali pod kątem obsługi i zarabiania na zasobach cyfrowych. Władze prawne wysłały również powiadomienie podatkowe do ponad 500 000 handlowców , aby zebrać ogromne podatki z ich zysków.

W kwietniu 2018 r. Bank Rezerw Indii praktycznie zabił przemysł kryptowalut w kraju, ponieważ wydał oświadczenie, w którym prosił wszystkie banki o wycofanie swoich relacji ze wszystkimi giełdami kryptowalut, w tym zakończenie wszystkich usług bankowych w ciągu trzech miesięcy od dyrektywy.

Według osób posiadających wiedzę w tej dziedzinie, którzy poprosili o anonimowość, dział podatku dochodowego zdał sobie sprawę z wagi opodatkowania wirtualnych walut.

Jeśli rosnący rynek aktywów cyfrowych nie jest odpowiednio opodatkowany, może to wiązać się z ogromnymi zobowiązaniami, które mogą utrudnić odzyskanie aktywów w przyszłości. W związku z tym wniosek wzywa do natychmiastowego zatwierdzenia.

Poniżej najważniejsze punkty wniosku:

  • Zakup lub sprzedaż kryptowalut, które będą uważane za dostawę towarów, oraz takie, które ułatwiają transakcje, takie jak dostawa, transfer, przechowywanie, księgowość, będą traktowane jako usługi.
  • Wartość kryptowaluty może być określona na podstawie wartości transakcji w rupiach lub ekwiwalentu dowolnie wymienialnej waluty obcej.
  • Jeśli kupujący i sprzedający znajdują się w Indiach, transakcja będzie traktowana jako dostawa oprogramowania, a miejscem dostawy będzie lokalizacja kupującego.
  • W przypadku przeniesienia i sprzedaży miejscem, w którym znajduje się zarejestrowana osoba, będzie miejsce dostawy. Jednakże w przypadku sprzedaży osobom niezarejestrowanym miejsce dostawcy uznaje się za miejsce świadczenia.
  • Transakcje poza terytorium Indii będą podlegać zintegrowanemu GST i będą traktowane jako import lub eksport towarów. IGST zostanie nałożony na dostawy transgraniczne.

Co ciekawe, wniosek dotyczy opodatkowania GST od 1 lipca 2017 r. - tego samego dnia, kiedy rząd dążył do zakończenia relacji banków z kryptowalutami. Jednak data pozostaje niepotwierdzona.

Wydobycie kryptowalut - proces, który weryfikuje, potwierdza i utrzymuje sieć kryptowalut w zamian za zachęty - traktowany jest jako "świadczenie usług" i podlega opodatkowaniu zgodnie z przepisami GST.

Co więcej, górnicy, którzy zarabiają więcej niż 20 USD na swoich platformach komputerowych, muszą zarejestrować się jako podmiot gospodarczy w radzie GST.

Ponadto dostawcy i użytkownicy portfeli kryptowalut mogą podlegać opodatkowaniu zgodnie z przepisami GST, ponieważ dostarczają i otrzymują walutę cyfrową.

Wzrost rynku kryptowalut jest niezaprzeczalnie lukratywny dla użytkowników i rządów, ponieważ może on w krótkim okresie przynieść ogromne zyski pieniężne, ze względu na zmienność aktywów i zdolność produkcyjną sektora. Indyjskie giełdy kryptowalut zgłosiły w 2018 r. Obroty w wysokości 30 milionów dolarów, co stanowi równowartość w kwocie 5,5 miliona USD potencjalnych zysków podatkowych dla rządu.

Traktowanie kryptowalut jako towarów i usług może uprościć opodatkowanie.

Traktowanie niestabilnych zasobów cyfrowych jako usługi dodatkowo ułatwia wprowadzanie przepisów podatkowych, ponieważ zasady już istnieją, aby to ułatwić. Jednak klasyfikowanie ich jako waluty wymagałoby zmiany prawa - niezaprzeczalnie złożonego i czasochłonnego procesu.

 

źródło: ccn .com

 

Bitbay

 

Reklama