Strona nie jest poradnikiem inwestycyjnym i nie ponosi odpowiedzialności za inwestycje.

Giełdy kryptowalut były pod koniec roku mocno przeciążone, rekordowe zapotrzebowanie spowodowało ograniczenie przepustowości lub ograniczenia usługi. Pod naporem wiele platform zostało zmuszonych do tymczasowego zamknięcia rejestracji. W czwartek, Bitstamp ogłosił plany rekrutacji 100 nowych pracowników call center, którzy starają się zasilić krypto-szaleństwo.

W grudniu ceny kryptowalut i bitcoina osiągnęły maksimum, giełdy rejestrowały ponad milion użytkowników dziennie. Ceny spadły od tego czasu, ale popyt na krypto nadal jest spory. Użytkownicy nadal odwiedzają giełdy, a giełdy dokładają wszelkich starań, aby je dostosować do potrzeb klientów. CEO Bitstamp Nejc Kodrič próbował podsumować skalę problemu. Powiedział:

Nasze dane potwierdzają, co było nawet poza naszymi najbardziej optymistycznymi prognozami wzrostu klientów w ubiegłym roku. W normalnych okolicznościach byłby to powód do świętowania, ale z pewnością nie jesteśmy w nastroju świątecznym.

Wspomniał też o frustracji związanej z koniecznością odpowiadania na tak wiele pytań od nowicjuszy, którym brakuje najmniejszego zrozumienia sektora, do którego tak szybko wkradają się, zauważając: "Nadejście tak wielu osób, które są zupełnie nowe w branży, oznacza, że ​​musimy teraz również odpowiadać na dużo różnych pytań na temat tego, czym jest krypto ".

Inni prezesi giełd wypowiadają się podobnie. W ubiegłym tygodniu Michael Gokturk, współzałożyciel kanadyjskiej Einstein Exchange, opisał lawinę klientów próbujących zarejestrować się jako "szaleństwo". CBC News informuje, że giełda musiała znacząco zwiększyć zatrudnienie, a obecnie ma ponad 50 pracowników pracujących w swoich biurach w Vancouver i Montrealu. Goturk twierdził, że "stracił głos", przepraszając klientów, którzy trzymali fundusze w stanie zawieszenia.

Bitstamp również inwestuje w zasoby ludzkie. Nejc Kodrič pisze:

Zdając sobie sprawę, że potrzebujesz kontaktu z nami w czasie rzeczywistym i znacznie lepszych czasów reakcji, stworzymy centrum obsługi telefonicznej z ponad 100 pracownikami, które będzie działało w nadchodzących tygodniach. W ciągu dwóch tygodni będziemy mieć nowy system ticketów, aby przyspieszyć rozstrzyganie otwartych zapytań.

Inne giełdy również zostały dotknięte rosnącym bólem, a Bittrex, Cryptopia, Bitfinex i Binance czasowo zamknęły rejestrację w ciągu ostatniego miesiąca. Od tego czasu usługa normalna została wznowiona, a giełdy informują o rekordowej wielkości transakcji. W czwartek Binance opublikował informacje, pokazując, że obecnie obsługuje on trzy miliony aktywnych użytkowników dziennie. 

Od polityki bittrex, wyłączania tokenów po rekordowe przestoje Krakena, każda ważna giełda kryptowalut miała problemy. Na Poloniex działy się dziwne rzeczy, w tym masowe pojawianie się i znikanie ścian z książek zamówień. Problemy wydają się być teraz rozwiązywane.

Począwszy od wprowadzenia do eksploatacji, giełda kryptowalut jest intensywnie testowana pod kątem warunków skrajnych. Ponieważ tylko 1% świata inwestuje w krypto, lawina nowych użytkowników może nadal mieć długą drogę.

Giełdy Bitfinex oraz Binance umożliwiają już rejestrację nowych użytkowników.

 

Proof-of-Work lub PoW to oryginalny algorytm konsensusu w sieci Blockchain.

W Blockchain ten algorytm służy do potwierdzania transakcji i tworzenia nowych bloków w łańcuchu. Dzięki PoW górnicy konkurują ze sobą, aby zakończyć transakcje w sieci i uzyskać nagrodę.

W sieci użytkownicy wysyłają sobie wzajemnie tokeny cyfrowe. Zdecentralizowana księga gromadzi wszystkie transakcje w bloki. Należy jednak zachować ostrożność w celu potwierdzenia transakcji i rozmieszczenia bloków.

Ta odpowiedzialność rodzi się na specjalnych węzłach zwanych górnikami, a proces nazywa się wydobyciem.

Główne zasady działania to skomplikowana łamigłówka matematyczna i możliwość łatwego udowodnienia rozwiązania.

Matematyczna łamigłówka jest to problem, który wymaga dużej mocy obliczeniowej do rozwiązania.

Jest ich dużo, na przykład:

  • funkcja skrótu (hash) lub jak znaleźć dane wejściowe znając dane wyjściowe.
  • prime factorization, innymi słowy, jak przedstawić liczbę jako mnożenie dwóch innych liczb.
  • puzzle protocol. Jeśli serwer podejrzewa atak DoS, wymaga obliczenia funkcji skrótu dla niektórych węzłów w określonej kolejności. W tym przypadku jest to "jak znaleźć łańcuch wartości funkcji hash".

Odpowiedźą na problem PoW lub równanie matematyczne nazywa się hash.

Wraz z rozwojem sieci staje przed coraz większymi trudnościami. Algorytmy potrzebują coraz więcej mocy obliczeniowej. Złożoność zadania jest więc delikatną kwestią.

Dokładna praca i szybkość systemu Blockchain zależą od niego.

Ale problem nie powinien być zbyt skomplikowany. Jeśli blokowanie zajmuje dużo czasu, transakcje utkną bez wykonania, w wyniku czego przepływ pracy zawiesza się na jakiś czas. Jeśli problemu nie da się rozwiązać w określonym przedziale czasowym, generowanie bloku stanie się cudem.

Ale jeśli problem jest zbyt łatwy, jest podatny na luki w zabezpieczeniach, ataki DoS i spam.

Rozwiązanie musi być łatwo sprawdzone. W przeciwnym razie nie wszystkie węzły są w stanie analizować, czy obliczenia są prawidłowe.

Wtedy będziesz musiał zaufać innym węzłom i naruszy to jedną z najważniejszych cech Blockchain - przejrzystości.

Górnicy rozwiązują zagadkę, tworzą nowy blok i potwierdzają transakcje.

Jak skomplikowana jest łamigłówka, zależy od liczby użytkowników, aktualnej mocy i obciążenia sieci. Hash każdego bloku zawiera hasz poprzedniego bloku, co zwiększa bezpieczeństwo i zapobiega naruszeniom bloku.

Jeśli górnikowi udaje się rozwiązać zagadkę, powstaje nowy blok. Transakcje są umieszczane w tym bloku i uważane za potwierdzone.

Proof-of-Work jest używany w wielu kryptowalutach.

Najbardziej znaną aplikacją PoW jest Bitcoin. To Bitcoin położył fundamenty pod tego rodzaju konsensus. Puzzlem jest Hashcash. Algorytm ten pozwala na zmianę złożoności łamigłówki w oparciu o całkowitą moc sieci. Średni czas tworzenia bloku wynosi 10 minut. Kryptowaluty oparte na bitcoinie, takie jak Litecoin, mają podobny system.

Kolejny duży projekt z PoW to Ethereum. Biorąc pod uwagę fakt, że prawie trzy z czterech projektów są wdrażane na platformie Ethereum, można śmiało powiedzieć, że większość aplikacji Blockchain używa modelu konsensusu PoW.

Korzyści z PoW

Głównymi korzyściami jest ochrona przeciwko atakom DoS i niski wpływ udziałów na możliwości wydobycia.

Obrona przed atakami DoS 
PoW nakłada pewne ograniczenia na działania w sieci. Potrzebują wielu obliczeń, aby zostać zrealizowanym. Efektywny atak wymaga dużej mocy obliczeniowej i dużo czasu na wykonanie obliczeń. Dlatego atak jest możliwy, ale bezużyteczny, ponieważ koszty są zbyt wysokie.

Możliwości wydobycia 
Nie ma znaczenia, ile masz pieniędzy w portfelu. Liczy się duża moc obliczeniowa do rozwiązania obliczeń i tworzenia nowych bloków. Tak więc posiadacze ogromnych sum pieniędzy nie są odpowiedzialni za podejmowanie decyzji dotyczących całej sieci.

Wady PoW

Głównymi wadami są ogromne wydatki, "bezużyteczność" obliczeń i 51-procentowy atak.

Ogromne wydatki
Górnictwo wymaga wysoce wyspecjalizowanego sprzętu komputerowego do obsługi skomplikowanych algorytmów. Koszty są niemożliwe do opanowania. Górnictwo staje się dostępne tylko dla specjalnych basenów górniczych. Te wyspecjalizowane maszyny zużywają duże ilości energii, by działać a to zwiększa koszty. Duże koszty zagrażają centralizacji systemu, ponieważ przynosi on korzyści. Łatwo to zauważyć w przypadku Bitcoin.

"Bezużyteczność" obliczeń
Górnicy wykonują wiele pracy, aby wygenerować bloki i zużywają dużo energii. Jednak ich obliczenia nie mają zastosowania nigdzie indziej. Gwarantują bezpieczeństwo sieci, ale nie mogą być stosowane w biznesie, nauce lub w jakiejkolwiek innej dziedzinie.

Atak 51%

51-procentowy atak lub atak większościowy to przypadek, w którym użytkownik lub grupa użytkowników kontroluje większość mocy wydobywczej.

Atakujący mają wystarczającą moc, aby kontrolować większość zdarzeń w sieci.

Mogą monopolizować generowanie nowych bloków i otrzymywać nagrody, ponieważ są w stanie uniemożliwić innym górnikom ukończenie bloków.

Mogą odwracać transakcje.

Załóżmy, że Alicja wysłała Bobowi pieniądze za pomocą Blockchaina. Alice bierze udział w 51-procentowym ataku, a Bob nie. Ta transakcja jest umieszczona w bloku. Ale napastnicy nie pozwalają na przekazanie pieniędzy. W łańcuchu powstaje fork.

Co więcej, górnicy dołączają do jednej z gałęzi. A ponieważ mają większość mocy obliczeniowej, ich łańcuch zawiera więcej bloków.

W sieci pozostaje gałąź, która trwa dłużej, a krótsza jest odrzucana. Tak więc transakcja między Alice i Bobem nie ma miejsca. Bob nie otrzymuje pieniędzy.

Wykonując te czynności, atakujący mogą odwrócić transakcje.

Atak 51 procent nie jest opłacalną opcją. Wymaga ogromnej ilości mocy obliczeniowej. A gdy zostanie ujawniony publicznie, sieć zostaje uznana za naruszoną, co prowadzi do odpływu użytkowników. To nieuchronnie obniży cenę krypto-waluty. W konsekwencji fundusze tracą na wartości.

Południowokoreańscy urzędnicy rządowi podobno zostali złapani na handlu wiedzą. Sprzedali wszystkie posiadane przez siebie kryptowaluty tuż przed tym, jak regulatorzy ogłosili środki regulacyjne kryptografii. Służba Finansowa kraju bada sprawę.

Na posiedzeniu Komitetu Zgromadzenia Narodowego w czwartek, 18 stycznia, Służba Nadzoru Finansowego (FSS) potwierdziła, że ​​niektórzy pracownicy zainwestowali w kryptowaluty i sprzedali je tuż przed ogłoszeniem przez rząd środków nadzoru kryptowalut, podały lokalne media.

Prawicowa partia na spotkaniu powiedziała, jak donosi Joongang Ilbo:

Istnieje informacja, że ​​pracownicy FSS sprzedali wszystkie wirtualne waluty, w które zainwestowali, tuż przed ogłoszeniem rządowych środków nadzoru.

"Potwierdziliśmy, że niektórzy urzędnicy publiczni dokonali takiego aktu" - dodał szef Biura Premiera Hong Nam-ki. W wiadomościach zwrócono uwagę, że ustawodawcy wezwali do "dokładnego zbadania i ukarania" i zacytowali je, podkreślając:

Dla urzędników państwowych ogromne znaczenie ma wpływ na rynek i zyski.

Chosun wyjaśnił : "Oczekuje się, że kontrowersje związane z pokusą nadużycia rozprzestrzenią się, jeśli rząd wykorzysta informacje wewnętrzne i zyski z wirtualnych transakcji walutowych, podczas gdy władze finansowe opublikują sztywną politykę mówiącą, że" transakcja kryptowalutowa polega na hazardzie ".

Ustawa o etyki służby publicznej w Korei "ściśle ogranicza obrót akcjami urzędników publicznych w celu zapobiegania niewłaściwemu wykorzystaniu informacji wewnętrznych" - zauważył Chosun. Ponieważ jednak kryptowaluta nie jest obecnie definiowana jako zasób lub waluta finansowa, "nie ma kodeksu etycznego ani kodeksu postępowania dotyczącego inwestycji w wirtualne pieniądze w regulacjach FSS." Jednak "niewłaściwe wykorzystanie informacji wewnętrznych może prowadzić do kary.

Ostatnio FSS poinformowała swoich pracowników do powstrzymania się od handlu kryptowalutami, stwierdzając, że „Jeżeli urzędnicy nadzoru będą angażować się w transakcje spekulacyjne, trudno będzie wyjaśnić publiczności że jest to etycznie dobre”.

Jak pisaliśmy kilka dni temu, nie będzie zakazu kryptowalut w Korei Południowej, a całe zamieszanie zostało określone jako nieporozumienie lub nie uzgodnienie swoich stanowisk przez różne organy władzy. Tak czy inaczej mogło to być użyte do spekulacji.

Dekret prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, który legalizuje kryptowaluty, ICO i inteligentne kontrakty, wejdzie w życie w marcu. Działalność kryptowalutowa nie jest ograniczona dekretem i będzie zwolniona z podatku do 2023 roku.

Dekret, który legalizuje kryptowaluty, początkowe oferty monet (ICO) i inteligentne kontrakty na Białorusi, wejdzie w życie 28 marca. Zatytułowany "O rozwoju cyfrowej gospodarki", został podpisany przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę 21 grudnia.

"Dekret upoważnia osoby prawne i indywidualnych przedsiębiorców będących rezydentami Parku Wysokich Technologii (HTP) do wykonywania operacji przy użyciu tokenów (w tym kryptowaluty)" - wyjaśniła Iryna Chelyshava, adwokat w białoruskiej kancelarii prawniczej Vlasova Mikhel & Partners. "Inni mogą używać żetonów na terytorium Białorusi przez mieszkańców HTP".

HTP to specjalna strefa ekonomiczna ze specjalnym reżimem podatkowym i prawnym na Białorusi, analogicznym do Doliny Krzemowej w USA. Według jego strony internetowej, 192 firmy, które opracowują oprogramowanie i świadczą usługi informatyczne dla klientów z 67 krajów na całym świecie, są rezydentami parku, z czego 35% to przedsiębiorstwa z 100% inwestycjami zagranicznymi.

Park opisuje się jako "główne miejsce eksperymentów do realizacji projektów pilotażowych", w tym te oparte na kryptowalutach. Zgodnie z ogłoszeniem w tym tygodniu:

Administracja HTP zwraca uwagę na fakt, że dekret nr 8 "O rozwoju gospodarki cyfrowej" wchodzi w życie 28 marca 2018 r.

"Nowy dekret legalizuje ICO, kryptowaluty i inteligentne kontrakty" - wyjaśnił HTP. "Nie oznacza to żadnych ograniczeń i specjalnych wymagań dotyczących operacji tworzenia, umieszczania, przechowywania, alienacji, wymiany tokenów, a także działań giełd kryptograficznych i platform kryptograficznych". Ponadto park wyjaśnił:

Działalność taka jak wydobywanie, nabywanie, alienacja tokenów, wykonywana przez osoby fizyczne, nie jest działalnością gospodarczą, a tokeny nie podlegają obowiązkowi zgłoszenia. Jednocześnie do 2023 r. Działalność związana z wydobyciem, tworzeniem, nabywaniem i alienacją tokenów nie jest opodatkowana.

Chelyshava wyjaśnił, że dekret zawiera definicję tokenów, kryptowalut i inteligentnych kontraktów. "Definicja podana w dekrecie dotyczącym kryptowaluty wymienia ją jako wersję tokena" - powiedziała, dodając, że "na razie dekret nie zapewnia kryteriów kryptowaluty, które odróżniałyby go od tokenów." Jeśli chodzi o inteligentne kontrakty, definicja "jest wystarczająco szeroka, aby objąć różne podejścia do rozumienia inteligentnych umów, które istnieją już teraz" - podkreśliła. O tokenach napisała:

Dekret nie określa charakteru określonego prawa obywatelskiego, dlatego też pojęcie "tokena" zapewnia wysoki stopień elastyczności.

Tworząc inteligentne kontrakty prawne, "Białoruś staje się pierwszym krajem na świecie, który legalizuje inteligentne kontrakty na poziomie krajowym" - zauważył HTP.

Anton Myakishev, szef biura Microsoftu na Białorusi , powiedział,  że "dekret jest przełomem dla Białorusi", dodając, że "daje przemysłowi możliwość zrobienia kroku naprzód w rozwoju i umożliwia zagranicznemu kapitałowi możliwość przyjazdu na Białoruś i pracy w komfortowych warunkach. "

Dzisiaj pisaliśmy o polskim projekcie dPLN realizowanym pod patronatem ministerstwa cyfryzacji. Pracuje nad nią Polski Akcelerator Technologii Blockchain, który aż do teraz miał patronat Ministerstwa Cyfryzacji. Resort jednak wycofał się z patronatu oraz odciął od projektu dPLN.

W odpowiedzi na artykuł "PB" Ministerstwo oświadczyło, że "kwestie związane z obrotem pieniężnym, w tym kryptowalutami, są poza jurysdykcją Ministerstwa Cyfryzacji". MAiC podkreśliło, iż "w żaden sposób nie uczestniczy w pracach nad przygotowywaniem projektów związanych z podażą pieniądza w Polsce":

Organy właściwe dla decyzji o wspieraniu rozwoju poszczególnych instrumentów płatniczych to NBP oraz KNF.

Ministerstwo Cyfryzacji wspiera rozwój technologii rejestrów rozproszonych, natomiast nie prowadzi jakichkolwiek projektów i badań związanych z krtyptowalutami.

Informujemy również, że Ministerstwo Cyfryzacji z dniem dzisiejszym cofnęło patronat dla Polskiego Akceleratora Technologii Blockchain.

 

Szkoda bo Pani Streżyńska, która niestety nie jest już Ministrem Cyfryzacji, wykonała naprawdę kawał dobrej i rzetelnej roboty w sprawie cyfryzacji w Polsce. Teraz cofniemy się do PRLU?

Wszystko wskazuje na to, że Polska będzie mieć niebawem nową a jednak tą samą walutę. Trwają pracę nad nowym środkiem płatniczym, który w zasadzie będzie niczym innym jak złotym, jednak w cyfrowej formie na blockchainie. 

Jak informuje Puls Biznesu, działający pod patronatem Ministerstwa Cyfryzacji Polski Akcelerator Technologii Blockchaine (BATB) pracuje nad projektem cyfrowej waluty. Zespół ekspertów z zakresu prawa, finansów i informatyki stworzył projekt narodowej kryptowaluty – Digital PLN (dPLN).

Stworzyliśmy kryptograficzną walutę, którą pozbawiliśmy cech spekulacyjnych. Chcemy dać naszej gospodarce niepodrabialny pieniądz, który nie wymaga drogiej infrastruktury, a przy okazji jego transfer jest ultraszybki

– mówi Krzysztof Piech, prezes Polskiego Akceleratora Technologii Blockchaine oraz inicjator projektu dPLN.

Wedle autora tego pomysłu, żeby pozbawić tak zdecentralizowaną walutę ryzyka kursowego, jak to ma w przypadku chociażby bitcoina wystarczy powiązać jej kurs na sztywno ze złotym.


Oznacza to tyle, że 1 zł będziemy mogli wymienić na 1 jednostkę dPLN bądź na odwrót. Czy pomysł wejdzie w życie, zadecyduje rząd. Obecnie prace toczą się pod okiem prawników, by projekt był zgodny zarówno z prawem krajowym jak i unijnym.

Jak czytamy w Pulsie Biznesu posiadanie dPLN będzie się wiązało z koniecznością m.in. ujawnieniem tożsamości posiadaczy. Czyli regulacje po polsku. 

Istnieje jednak bardzo wiele korzyści z tego płynących, poza tymi na giełdach kryptowalut, uzyskamy też ultraszybkie i bezpieczne transfery dPLN na cały świat. A sam ten fakt może znacząco umocnić pozycję złotego na rynkach walutowych. Póki co jednak to tylko plany i niema pewności na ile pozwoli rząd.

Ponieważ handel bitcoinami staje się nowym głównym rynkiem w Japonii, wiodące firmy finansowe wkraczają, aby oferować usługi, aby zachować swój udział w rynku. MUFG, największy bank w kraju, planuje obecnie uruchomić własną giełdę oraz kryptowalutę.

Mitsubishi UFJ Financial Group, Inc. (NYSE: MTU), czwarty co do wielkości bank na świecie, planuje w tym roku finansowym wprowadzić własną giełdę kryptowalut. Według doniesień z tego kraju, MUFG już powiadomił Financial Services Agency (JFSA) o decyzji o rozpoczęciu wymiany.

Wiadomo, że bank pracuje nad wydaniem własnej kryptowaluty. Plan, jak się wydaje, polega obecnie na tym, że kontrolując giełdę, w której ludzie mogą handlować tą Monetą MUFG, bank może stłumić drastyczne wahania ceny, aby mógł być stabilnie wykorzystywany do zakupów, rozliczenia i przekazów pieniężnych. Chodzi o to, że nowa kryptowaluta będzie utrzymywana na poziomie około JP ¥ 1, aby ominąć przepisy dotyczące wydawania i przekazywania takich prywatnych pieniędzy w Japonii.

Trzeba powiedzieć, że podczas gdy MUFG przewiduje tylko monetę używaną do dokonywania stabilnych transakcji w Japonii, to po tym jak kryptowaluta pojawi się na rynkach globalnych, można wykorzystać ją również do innych zastosowań. Jedną z najbardziej interesujących jest to, że można ją stosować w parach transakcyjnych na innych giełdach zamiast USTD Tether.

Bank podobno pracuje nad kolejną usługą dla japońskich handlowców kryptowalut, MUFJ Trust - będzie utrzymywał udziały klientów na kontach, które mogą łączyć się z giełdami, ale bezich wysyłania. Podobnie jak w przypadku segregowanych kont w celu ochrony inwestorów na rynku Forex, może to zabezpieczyć fundusze klientów w banku w przypadku włamania lub bankructwa firmy handlowej. Usługa będzie również monitorować konta pod kątem podejrzanych działań i nietypowych transakcji, które mogą zostać zgłoszone do inspekcji zamiast przetwarzania.

Usługa, która będzie początkowo dostępna tylko dla bitcoinów, ma się rozpocząć w kwietniu 2018 r. Lub zaraz po tym, jak JFSA uzna Bitcoin za aktywa, które można umieścić w funduszu powierniczym. Będzie to pierwsze porozumienie o zaufaniu do kryptowalut, zgodnie z jego wnioskiem o ochronę patentową. Korzystanie z ochrony Trustów MUFJ będzie wymagało opłaty, ale "klienci będą czuć się spokojni wiedząc, że bank powierniczy zarządza ich aktywami" - powiedział prezes Noriyuki Hirosue z giełdy Bitbank w Tokio.

W dniu, w którym mylące wieści wciąż emanują z Korei Południowej i Chin o nowych proponowanych zakazach i ograniczeniach Bitcoin, członek zarządu niemieckiego Bundesbanku wezwał do zjednoczenia globalnego frontu regulacyjnego.

Joachim Wuermeling z Bundesbanku wierzy, że istnieje bardzo mała szansa na powstrzymanie tego globalnego zjawiska cyfrowego różnymi przepisami krajowymi na całym świecie. Współpraca międzynarodowa w zakresie regulacji Bitcoin daje szansę regulatorom na przejęcie kontroli, mówi Wuermeling.

Nastąpiła ostatnio coraz większa presja regulacyjna na Bitcoin i cały rynek kryptowalut, co było odczuwalne w całej rozciągłości. Zamieszanie, które zaczęło się w Korei, spowodowało znaczny spadek, a nawet wycofanie tych oświadczeń nie pomogło rynkowi rosnąć.

W ramach tych ruchów regulacyjnych, z poszczególnych krajów, często występują potężne ruchy na całym globalnym rynku kryptowalut. Jednak nigdy nie są wystarczająco duże, aby zapewnić im pełną kontrolę .

Są to indywidualne przypadki, które nie są wystarczająco silne, aby wolny rynek kryptograficzny mógł zostać ograniczony.

"Skuteczna regulacja wirtualnych walut byłaby zatem możliwa do osiągnięcia jedynie dzięki jak największej możliwej współpracy międzynarodowej, ponieważ władza regulacyjna państw narodowych jest oczywiście ograniczona" - powiedział Wuermeling.

Problem polega na tym, że istnieją dwa bardzo różne poglądy na regulowanie Bitcoin, a te poglądy mogą się różnić w zależności od kraju.

Japonia jest jednym z najsilniejszych zwolenników cyfrowego rynku walutowego, nadając w zeszłym roku status waluty dla Bitcoin. Jednak po drugiej stronie Morza Japońskiego, na kontynencie, Chiny były głównym aktorem w wojnie z Bitcoinem.

Najpierw był zakaz ICO, potem zakaz wymiany, a teraz jest więcej złych wieści dla tych, którzy zajmują się usługami podobnymi do giełd.

Trudno jest znaleźć dogodne stanowisko w sprawie walut cyfrowych dla wszystkich. Jest to jeden z powodów, dla których regulacja globalna jest tak trudna.

Dyskutuje się także o potrzebie regulacji, co Bitcoin próbuje osiągnąć z jej zdecentralizowanym charakterem. Cal Evans, międzynarodowy prawnik z Londynu, mówi:

W miarę jak krypto waluta" rośnie ", musiała przezwyciężyć poważne problemy związane z przestrzeganiem przepisów i regulacjami na całym świecie. Te kwestie regulacyjne są liczne w zależności od kraju, w którym to czytasz. Jednak jeden problem zdaje się powtarzać raz po raz. Pranie pieniędzy.

Dodając do przebiegłej natury, nieuregulowana waluta przynosi londyńskiemu profesorowi z Uniwersytetu Kingston University Steve'owi Keenowi podobne odczucia.

Nie można nie regulować systemu, w którym będą miały miejsce akty przestępcze. Sam kod nie jest oczywiście niezawodny. Ludzie znajdą drogę, forki zostaną na nich wymuszone, czy tego chcą, czy nie. W tej sytuacji regulacja może być jedyną przyszłością

Oczywiste jest, że Bitcoin i inne kryptowaluty będą nadal istniały w sposób, w który wielu regulatorów potępi, chyba że istnieje jednolity front w sprawie cyfrowej gospodarki walutowej pod kontrolą globalną.

Jednak nawet w Chinach zakazy i regulacje okazały się tylko wybojem na drodze, a ludzie lubiący bitcoin zawsze znajdą inny sposób na ominięcie ich.

 

Czy globalna regulacja pomogłaby czy zaszkodziła krypto walutom? Czy w ogóle jest możliwa? Odpowiadajcie w komentarzach.

Kryptowaluty były w pewnym momencie zagrożone przez prawie każdy kraj na świecie. Rzadko zdarza się przedsięwzięcie rządowe wykraczające poza retorykę. Osoby odwołujące się do represji często spotykają się z większym apetytem społeczeństwa na zdecentralizowane wirtualne pieniądze, co sprawia, że ​​początkowe zamieszanie jest bezowocne. Czy to komunistyczne twierdze, czy liberalne demokracje, bitcoina nie da się powstrzymać.

W odpowiedzi na niedawne oświadczenie rządu w Korei (ROK), powodujące, że media mainstreamowe ryczą o "zakazie" bitcoina, społeczeństwo południowokoreańska popędziło na wirtualne barykady. Obywatele wysyłają podpisy petycji do prezydenta. Media społecznościowe zawierały oceany gniewnych komentarzy żądających zwolnienia przestępcy. Presja rosła tak intensywnie, agencje w ramach tego samego rządu zaczęły sprzeczać się wzajemnie, kończąc na oficjalnym ogłoszeniu prezydenckim, że nie ma "zakazu". Wyczuwając otwarcie rynku politycznego, zwykle powściągliwi politycy postanowili bronić legitymacji kryptowalut.

Powyższe jest czymś w rodzaju rzadkiej historycznej kontroli naukowej w odniesieniu do tego, dlaczego bitcoinów i kryptowalut nie można zabronić. Dla naszych celów geograficzne zestawienie Korei i jego powojenna polityka pasują obok północnego sąsiada, Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD), Korei Północnej. Oba narody dzielą półwysep, naród i historię, dojrzałą do organicznego eksperymentu w zakresie zakazu.

Kryptowaluta prawdopodobnie trafiła do KRLD przez bogatszych braci, a być może nawet Chiny w początkowych latach bitcoina. Kryptowaluty nadal stanowią problem dla kraju, coś, co musi rozwiązać problem sankcji, reżim milcząco obejmuje sposób obejścia sankcji. Prawdopodobnie najbardziej zamkniętym krajem na świecie stoi nowa rzeczywistość monetarna, która ilustruje wrodzoną moc bitcoina w najbardziej ekstremalnych okolicznościach.

Wystąpienie po ogłoszeniu, zmiany zasad, grzywny, nękanie banków, apele o współpracę międzynarodową, podatki, środki nadzwyczajne, liberalna demokracja ROK była bardzo zajęta. Ostatnia runda wiadomości od południowokoreańskich organów regulacyjnych spowodowała dwucyfrowe spadki cen bitcoina, zarówno w kraju, jak i za granicą. Ale nawet to wydaje się być tymczasowe, ponieważ rynki widzą, że bitcoin zachowuje relatywną elastyczność cenową.

Kilkanaście krajów eksperymentuje z zakazami

Bezpośrednie kontrole w różnych krajach, zarówno borykających się z bitcoinem, dają wgląd w to, jaki rodzaj zakazu jest możliwy, a co nawet ma na myśli słowo "zakaz". Bitcoin nie może być zbanowany w ostatecznym sensie, przypomina to charakter popychania solidnego balonu. Naciśnij go z jednej strony, a rośnie z drugiej strony.

Spośród 195 krajów świata, 12 otwarcie próbowało zakazać bitcoinów i krypto na różnych poziomach: Brazylia, Indonezja, Chiny, Wietnam, Izrael, Maroko, Boliwia, Algieria, Ekwador, Kirgistan, Bangladesz i Nepal.

Ta lista jest jednak myląca. Nie wszystkie rządy zakazały kryptowaluty w ten sam sposób. Na przykład Izrael skutecznie zapobiegał notowaniu akcji crypo na indeksach i pomagał praktyce banków, które nie zezwalały na prowadzenie rachunków biznesowych Bitcoin. Jednak jego premier wyraził pozytywne opinie, a inny regulator chciał, by Izrael stał się przyjaznym środowiskiem dla bitcoinów.

Warto wskazać, że Izrael jest demokracją przedstawicielską, jedną z niewielu w południowo-zachodniej Azji. Izraelska ulica pasjonuje się kryptowalutą i jej potencjałem. Podobnie jak w Korei Południowej, ma zdolność wyborczą do wpływania na wyniki, gdyby organy regulacyjne poszły o krok za daleko.

Charles Hugh Smith twierdził, że prohibicja krypto nie będzie się odbywać z powodu wpływu zamożnych inwestorów, którzy używają go jako zasobu wartości, którego nie mogą dać politycy. Jego punkt natychmiast potwierdza i wyrzuca z nich tezę demokratyczną, ponieważ wszystko sprowadza się do dźwigni władzy. Podobnie jak aktywa, takie jak mieszkania, są własnością i są ściśle strzeżone, postuluje Smith, bitcoin będzie chroniony jeszcze bardziej. Bogaci właściciele już bardzo się starali, aby waluta pozostała z dala od rządów.

W przypadku krajów Ameryki Południowej, takich jak Brazylia , Boliwia i Ekwador, wyzwania są zarówno polityczne, jak i gospodarcze, jeśli chodzi o zakaz. Bitcoin z pewnością może to reprezentować. Jednak nawet tam, gdzie ekspresja ekonomiczna jest ograniczona, a polityka jest zwariowaną mieszanką biur i komitetów, krypto znalazło drogę. Jego popularność rośnie w Ameryce Łacińskiej.

Pozostała połowa, od Chin po Nepal, nie ma prawie żadnej tradycji tego, co ktokolwiek nazwałby demokracją, choć w niektórych przypadkach rządy wycofały się i pozwoliły swoim mieszkańcom wyrazić bardziej osobistą ekonomię. To też jest dyskusyjne. W odrażających rządach, takich jak Nepal, pojawiają się pęknięcia. Wprowadzanie smartfonów jest kontynuowane, podobnie jak ogólny dostęp do Internetu. Dodaj do nich młodą populację, około 40 procent poniżej 20 lat, i istnieje przepis na krypto.

Rządy mogą zamykać strony internetowe, mogą aresztować właścicieli giełdy, mogą tworzyć piekło na pokładzie, mogą opodatkować to jako zyski kapitałowe. Rządy natomiast nie mogą powstrzymać idei, której czas nadszedł.

Bramka płatności w oparciu o Blockchain Firma Ripple ogłosiła dziś nową współpracę z usługodawcą MoneyGram , 11 stycznia.

W dzisiejszym wpisie na blogu , Ripple potwierdził, że MoneyGram zintegruje XRP Ripple z jego systemem płatności. Integracja, według Ripple, "pozwala MoneyGramowi rozwiązać odwieczną kwestię płynności, z którą mierzy się większość instytucji finansowych."

Dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, skomentował na blogu firmy, który ogłosił partnerstwo:

Problem z płatnościami dotyczy nie tylko banków; Dotyczy to również firm takich jak MoneyGram, które pomagają ludziom uzyskać pieniądze dla osób, na których im zależy.

Korzystając z zasobów cyfrowych, takich jak XRP, które rozliczają się w ciągu trzech sekund lub mniej, nasi klienci mogą przesuwać pieniądze tak szybko, jak informacje.

 

Podczas gdy w tempie aprecjacji nie brakowało ostrzeżeń i krytyki, odmowa Coinbase polegająca na dodaniu altcoina przyniosła w ubiegłym tygodniu 30-procentowy spadek, co wydaje się zmieniać.

XRP wzrósł o około 12 procent w ciągu 24 godzin, według danych z CoinMarketCap, który od 8 stycznia nie obejmuje niektórych dużych rynków południowokoreańskich.